Tort kokosowy

Tort na specjalnie zamówienie. W końcu rodzinka nie odwiedza nas co tydzień, a tylko od wielkiego dzwonu, więc warto się postarać. I tak oto powstał delikatny, śnieżnobiały biszkopt przełożony puszystym kokosowym kremem. A żeby całość nie była mdła, a lekko kwaskowa, tort zwieńczyła galaretka z wiśniami.





Biszkopt:

5 jajek
3/4 szklanki maki tortowej
1/4 szklanki maki ziemniaczaej
1 szklanka cukru
szczypta soli
łyżeczka proszku do pieczenia
opcjonlanie: barwnik spożywczy biel tytanowa

Tytan!? Do ciasta!? Spokojnie to tylko barwnik, nie zmienia smaku ani konsystencji, za to sprawia, że biszkopt jest snieżnobiały.

Krem kokosowy:

puszka mleka kokosowego
200ml śmietanki do ubijania
5 łyżek cukru

Galaretka z wiśniami:
Słoik wiśni w syropie
2 łyżki żelatyny

Jak to przyrządzić?

Zaczynamy od biszkoptu. Przepis chyba już wszystkim dobrze znany, ale przypomnieć nie zaszkodzi.

Białka oddzielamy od  żółtek, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę, która nie wypada z miski. ;) Stopniowo wsypujemy cukier i nadal ubijamy. Następnie dodajemy żółtka, biel tytanową i... miksujemy dalej. Mąki i proszek do pieczenia przesiewamy i powoli dodajemy do ciasta. 

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto do tortownicy. Pieczemy przez 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni C.

A teraz najważniejsze...

Upieczone ciasto wyciągamy z piekarnika i, jeszcze w tortownicy, opuszczamy na podłogę. Z jakiej wysokości? 50-60cm w zupełności wystarczy. Dzięki temu biszkopt nie opadnie ani milimetra. Rewelacja!

Biszkopt odstawiamy do ostygnięcia. Kroimy na 3 blaty.

Krem kokosowy i poncz

Otwieramy puszkę z mlekiem kokosowym. Płyn, który posłuży nam za poncz zlewamy do szklanki. , Część stała przekładamy do miseczki. Dodajemy śmietankę oraz cukier Miksujemy do powstanie puszystego kremu. Próbujemy do smaku i w razie potrzeby dodajemy więcej cukru. Krem można dosłodzić mlekiem kondensowanym.

Galaretka z wiśniami

Wiśnie wraz z syropem przekładamy do rondelka i gotujemy na małym ogniu. Dodajemy żelatynę i ciągle mieszając gotujemy aż cała żelatyna się rozpuści. Ważne by nie dopuścić do wrzenia. W przeciwnym razie nasza galaretka nigdy nie stężeje.
Zdejmujemy z ognia i odstawiamy w chłodne miejsce.

Blaty nasączamy ponczem z mleka kokosowego i przekładamy kremem. Górny blat tylko nasączamy, a na wierzch wykładamy lekko stężałą galaretkę z wiśniami.

Wstawiamy do lodówki i chłodzimy co najmniej 3 godziny.
I GOTOWE!




Mmmm...Ile smaku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Durszlak.pl